|Z Rynku | Szacowany czas czytania artykułu: 2 minuty
Wrzesień, w przeciwieństwie do dwóch pierwszych miesięcy trzeciego kwartału, był bardzo burzliwy, jeśli chodzi o zachowanie głównych rynków akcyjnych. Rynek amerykański okazał się być dużo słabszy we wrześniu w porównaniu do rynków europejskich. S&P500 spadł we wrześniu o -3,9% a szeroki Nasdaq Composite aż o -5,9% podczas gdy paneuropejski Stoxx600 spadł zaledwie -1,5%. Ciekawa jest również trajektoria zachowań poszczególnych rynków. Rynki amerykańskie od początku miesiąca wykazywały dużą słabość, odrabiając powoli straty w ostatnim tygodniu września. Zupełnie na odwrót było w przypadku rynków europejskich, które przez pierwsze trzy tygodnie września urosły nawet o ca. +2% słabnąc istotnie w ostatnim tygodniu trzeciego kwartału.
Wrzesień minął dla inwestorów w duże mierze pod znakiem realizacji zysków zwłaszcza na rynku amerykańskim. Wyśmienite dla inwestorów wakacyjne miesiące (wbrew powszechnemu oczekiwaniu flauty) nie znalazły swojej kontynuacji we wrześniu, kiedy gorę wzięły emocje. Co więcej, sentyment inwestorów był dodatkowo podsycany negatywnymi wiadomościami z frontu walki z pandemią COVID-19 i kolejnym obostrzeniami wchodzącymi w życie w poszczególnych krajach. Jak już wielokrotnie w naszej komunikacji z Państwem podkreślaliśmy, sentyment inwestorów pozostaje w „szarej strefie”, poza czyjąkolwiek kontrolą, co czyni go bardzo wdzięcznym tematem do rozmów w czasie niedzielnych spotkań z rodziną przy stole (przecież niemal każdy z nas zna się na piłce nożnej, polityce i inwestowaniu). Na szczęście po drugiej stronie barykady mamy niezmiennie do czynienia z przedsiębiorcami i zarządami, którzy prowadzą swoją podstawową działalność produkcyjną czy usługową niezależnie od sentymentu inwestorów lokalnych czy globalnych.
W ostatnich tygodniach mieliśmy do czynienia z kilkoma wydarzeniami typu „Dzień Inwestora” spółek będących w naszym inwestycyjnym uniwersum, podczas których zarządy podzieliły się z inwestorami swoimi nowymi produktami oraz oczekiwaniami finansowymi na kolejne kwartały. Co ciekawie, w dobie pandemii wydarzenia te zmieniły swój charakter ze spotkań „twarzą w twarz” na spotkania w trybie online’owym, co pozwoliło na uczestnictwo w tych wydarzeniach zdecydowanie większej liczbie zarówno klientów jak również inwestorów. Warto w tym momencie wspomnieć, że pomimo negatywnego sentymenty czy dużej niepewności związanej z koronawirusa, oczekiwania finansowe zarządów wybranych spółek zostały w czasie tych wydarzeń podniesione i są na poziomach wyższych niż oczekiwania rynkowe.
Za niespełna dziesięć dni rozpocznie się kolejny okres raportowania wyników kwartalnych, zwłaszcza na rynku amerykańskim. Jak zwykle jest to dla nas czas wytężonej pracy i najlepsza okazja do weryfikacji założeń finansowych dla poszczególnych spółek, a tym samym składowych portfeli naszych funduszy. Jak zawsze apelujemy do Państwa o zachowanie inwestycyjnego spokoju oraz permanentne używanie w swoich decyzjach inwestycyjnych przysłowiowego „szkiełka i oka”. W naszej opinii zmiany i procesy, które zostały zapoczątkowane w ostatnich miesiącach (m.in. przyspieszona cyfryzacja życia przedsiębiorstw) zostaną z nami na dłużej i w zdecydowanie większej skali niż do tej pory oczekiwano.
Bartosz Szymański
zarządzający Skarbiec TFI
Nota Prawna dotycząca informacji publikowanych na Blogu KupFundusz.pl
Sesja wygaśnie za:
Rozpocznij dyskusję
Komentarze (0)