|Z Rynku | Szacowany czas czytania artykułu: 2 minuty
Znów słaby koniec miesiąca…
W lutym kontynuowaliśmy trendy poprzednich miesięcy, spółki małe i średnie zachowywały się lepiej od szerokiego rynku zyskując odpowiednio +3,8% (sWIG80) oraz +5,0% (mWIG40). Na ich tle ujemny wynik polskich blue chipów (WIG20 spadł o 2,1%) złożył się na neutralne zachowanie się szerokiego rynku – WIG zakończył ostatni miesiąc z wynikiem -0,01%. Natomiast liderzy tych wzrostów, w porównaniu do ubiegłego roku, są relatywnie nowi. Producenci gier komputerowych nie zachwycili, WIG Games spadł o ponad 6,5% (jedną z przyczyn był na pewno chyba najsłabszy debiut ostatnich lat spółki Huuuge, która ku zaskoczeniu inwestorów wcale nie okazała się taka wielka jak malowali ją brokerzy w swoich raportach IPO). „Słabował” również cały indeks WIG Tech (-1,8%). Na czele peletonu znajdują się obecnie sektory cykliczne tj. finanse (+4,8% w lutym), budownictwo (+6,5%) czy chemia (+5,9%). Uważamy, że wpisuje się to w ogólnoświatowy trend „rotacji growth do value”, trwający już od listopada ubiegłego roku. Obroty na warszawskim parkiecie spadły w porównaniu do stycznia aż o 20% (pomimo, że luty jest krótszym miesiącem faktyczna liczba sesji była o jeden dzień większa niż w styczniu, jednak często miesiące grudzień – styczeń ze względu na swoją specyfikę dostosowywań portfeli charakteryzują się wyższymi obrotami) i wyniosły około 25 mld PLN. Nadal jest to wartość wyższa od ubiegłorocznej o 45%. Zakładamy jednak, że z perspektywy obrotów giełdowych znajdujemy się w pewnym „nowym reżimie” od momentu rozpoczęcia się ubiegłorocznej recesji, kiedy to na rynku pojawiło się dużo nowych inwestorów indywidualnych. Choć z oczywistych względów od marca/kwietnia dynamiki powinny wyhamowywać.
„Recovery trade”, odpowiadający wzrostom spółek najbardziej wrażliwych na normalizację w gospodarce i jej ponowne otwarcie przybrał w lutym na sile, widać to nie tylko w kursach akcji banków ale również surowcowych. Jego siła bazuje przede wszystkim na kolejnych pozytywnych informacjach z trwającego programu sczepień oraz założenia o otwarciu gospodarek i normalizacji w 2021 roku. W Polsce dotychczas zaszczepiono ponad 3,6 mln osób – 2,3 mln pierwszą i 1,3 mln drugą dawką – łącznie daje to już prawie 10% populacji, która dostała jakąkolwiek dawkę szczepień. Ogólne tempo szczepień w Polsce przyspiesza i sięga już ok 9 osób na 100 osób w populacji, co być może nie jest szczególnym wyczynem, ale nie odstaje od większości krajów na świecie. Warto odnotować, że Polska jest w stanie wykonywać nawet 150 tysięcy szczepień dziennie. Jedyny kraj na świecie praktycznie cały zaszczepiony to na tę chwilę Izrael, gdzie zaszczepiono już ponad 97% populacji.
Uważamy, że po silnych wzrostach sektorów wczesno-cyklicznych może teraz dojść do pewnego osłabienia tego trendu. Po pierwsze wyceny banków dyskontują już poprawę ROE do poziomów sprzed obniżki stóp procentowych i bez ich wzrostu ciężko tą rentowność podnieść. Po drugie powrót wiadomości o „trzeciej fali” COVID-19 (np. twardy lockdown na Węgrzech) może osłabić sentyment do szybkiej normalizacji w gospodarce.
Dotychczas raportowane wyniki spółek na polskim parkiecie za IV kwartał zdają się pokazywać lepszą kondycję biznesu pierwotnie oczekiwaliśmy. Choć początkowo przeważały negatywne zaskoczenia, to ostanie półtorej tygodnia to zdecydowanie przewaga „pobijania prognoz”. Niemniej jednak do finalnego podsumowania sezonu wyników przyjdzie nam jeszcze poczekać ponad miesiąc czasu.
Michał Stalmach i Michał Ficenes
Zarządzający Skarbiec TFI
Sesja wygaśnie za:
Rozpocznij dyskusję
Komentarze (0)