Skarbiec TFI - komentarz rynkowy

Po dwucyfrowych stopach zwrotu i kolejnych kilku procentach wzrostów w maju, wzrasta prawdopodobnie liczba uczestników rynków obawiający się korekty… ta jednak nie nadchodzi. Indeksy zanotowały kolejny solidny miesiąc wzrostów. Co prawda WIG20 (+2,1%, +3,6% w USD) nie zachwycił na tle swoich benchmarków (+7,4% w przypadku MSCI EM i +6,3% dla DAX-a), jednak w dalszym ciągu na krajowym podwórku w dalszym ciągu prym wiodły małe spółki, które nie mają kompleksów względem indeksów zagranicznych (sWIG80 + 8,2%). Z kolei pośrodku plasował się mWIG40 (+3,8%). 

W czerwcu mocno pozytywnie na GPW wyróżniła się branża energetyczna. Inwestorów dosłownie rozpaliła wizja transformacji sektora i wydzielenia aktywów węglowych do nowego podmiotu, którego właścicielem miałby zostać Skarb Państwa. Powyższe mogłoby prowadzić do dalszego re-ratingu wskaźników wyceny spółek – podobny case RWE – Innogy został kilka lat temu (2016) bardzo dobrze przyjęty przez rynek. W efekcie PGE i Tauron zyskały odpowiednio 42% i 92%!

Cały drugi kwartał 2020 był ostatecznie jednym z najlepszych okresów w historii GPW. WIG20 przyniósł stopę zwrotu równą 16,4% (22,4% w USD), mWIG40 wzrósł o 22,5%, a sWIG80 aż o 32,3%. Były to również najwyższe wyniki kwartalne od wielu lat. Ostatni raz, kiedy WIG20 przyniósł lepszą kwartalną stopę zwrotu, był to trzeci kwartał 2009 roku (+17,7%). W tym samym czasie mWIG40 (+27,7%) oraz sWIG80 (+33,7%) również notowały wysokie dynamiki wzrostu. Oznacza to, że wiosna 2020 (dokładnie 2Q 2020), była najlepszym okresem ostatnich 10 lat na GPW.

Niemniej jednak całe pierwsze półrocze 2020 roku dwa największe indeksy kończą z dwucyfrowymi startami (WIG20 -20,0% i -23,1% w USD przy -10,8% dla MSCI EM oraz mWIG40 -12,1%). Gwiazdą okazał się w tym czasie sWIG80, dla którego był to okres dwucyfrowej zwyżki (+11,4%).

Drugi kwartał okazał się  również wyjątkowy pod kątem aktywności inwestorów giełdowych. Obroty wyniosły w tym okresie prawie 70 miliardów PLN, co oznacza wzrost r/r o 52%! (w samym tylko czerwcu o 65%!). Obrót za całe pierwsze półrocze wyniósł prawie 131 miliardów PLN i był o 36% wyższy, niż rok wcześniej. Utrzymuje się wysokie zainteresowana GPW ze strony inwestorów indywidualnych. Stopy zwrotu dla nowych środków wpłacanych w marcu i kwietniu (to wtedy otwieranych było najwięcej rachunków) są już statystycznie solidnie „in the money”, co zwiększa szanse na utrzymanie się pozytywnego trendu.

W czerwcu przekroczyliśmy psychologiczną barierę 10 milionów skumulowanych przypadków zachorowań na COVID-19, w tym ponad 30 tysięcy w Polsce. Na początku ubiegłego miesiąca notowaliśmy w kraju rekordowe prawie 600 zakażeń dziennie, na co istotny wpływ miały infekcje wśród górników oraz pracowników fabryk. W drugiej połowie miesiąca skala zachorowań obniżyła się i ustabilizowała na poziomie ok. 300 przypadków dziennie.

Wcześniejsze założenia o osłabieniu się wirusa w okresie letnim i nadejściu „drugiej fali” na jesieni zmieniają się w scenariusz przedłużonej pierwszej fali, niewrażliwej na warunki pogodowe. Pojawia się więc pytanie, czy powrócą restrykcje dla prowadzenia działalności gospodarczej i obowiązkowe dystansowanie społeczne? Tego dopiero dowiemy się w najbliższym czasie. Na froncie walki z wirusem zaczynają się już (na szczęście) pojawiać pierwsze informacje o następnych lekach i szczepionkach, które mogą okazać się skuteczne w kolejnych badaniach klinicznych. W czerwcu Pfeizer ogłosił bardzo obiecujące wyniki wstępnych badań nad szczepionką mRNA, która może wywołać odporność na wirusa SARS-CoV-2. Dowiedzieliśmy się też o pozytywnym wpływie Deksametazonu w leczeniu szczególnie ciężkich przypadków. Te wszystkie informacje utwierdzają nas w przekonaniu, że z każdym kolejnym dniem jesteśmy coraz bardziej przygotowani na radzenie sobie z wirusem w przyszłości.

Wracając do GPW, sezon wyników za I kwartał został znacząco wydłużony i jego wartość informacyjna jest oczywiście zdecydowanie niższa, niż w „normalnych” (czyt. niepandemicznych) czasach. Jednak czyniąc krótkie podsumowanie, wyniki okazały się być nieco lepsze od oczekiwań rynku. Na poziomie zagregowanym (bazując na 100 najbardziej płynnych spółkach), zysk na poziomie netto spadł w I kwartale o około 1/3 r/r, podczas gdy oczekiwania analityków kształtowały się poziomie spadków o ok. 5 pkt. proc. wyższych. Rozbijając powyższe na podgrupę największych spółek (WIG20), dynamika spadku wyniosła 40% r/r, natomiast dla „misiów” była o połowę mniejsza, tj. 20% r/r. W przypadku blue chips na wyniku ciążyły sektor bankowy, petrochemiczny oraz spółki detalicznych zajmujące się sprzedażą dóbr niepodstawowych.

Michał Stalmach
Skarbiec TFI

Nota Prawna dotycząca informacji publikowanych na Blogu KupFundusz.pl

Podziel się na: