Decydując się na ulokowanie kapitału w fundusze inwestycyjne, musimy pamiętać o podatkach. Kwestia relacji z „fiskusem” może budzić w inwestorach niepokój, jednak zasady są tu dość proste. Poniżej przedstawiamy kilka ważnych kwestii, o których warto pamiętać.
Lokując środki w fundusze inwestycyjne, mowa o podatku od zysków kapitałowych – jego stawka to 19%. Daninę państwową płacimy jedynie, gdy inwestycja przyniesie zysk. Jeżeli poniesiemy stratę, podatek nie jest naliczany. W przypadku funduszy z oferty krajowych towarzystw, rozliczanie podatku jest w gestii TFI – przy wypłacie pieniędzy z funduszu, otrzymujemy więc kwotę netto, czyli po opodatkowaniu, i nie ma potrzeby wykazywania niczego w rocznym rozliczeniu.
Mówiąc o inwestycji, mamy na myśli konkretne jednostki funduszy. Gdy środki wpłacamy do danego funduszu tylko raz, a wypłacając, wycofujemy cały kapitał sprawa jest banalnie prosta – podatek płacimy lub nie, w zależności od stopy zwrotu (wszystkie jednostki nabywamy i umarzamy w tym samym momencie). Oczywiście inwestycja może mieć charakter systematycznych wpłat do danego funduszu – wtedy dokupujemy jego jednostki np. co miesiąc. Stopniowo możemy się również z niej wycofywać. Jak w tej sytuacji obliczyć podatek? Zastosowanie mogą mieć tu trzy główne zasady:
- FIFO,
- HIFO,
- LIFO.
Zgodnie z podejściem FIFO (ang. First In First Out), w pierwszej kolejności umarzane są te jednostki, które były nabyte najwcześniej. W przypadku LIFO (ang. Last In First Out) sytuacja jest odwrotna. Jeśli chodzi zaś o HIFO, odkupowane są jednostki, które zostały nabyte po najwyższej cenie. To pozwala na pewnego rodzaju optymalizację podatkową – wypracowany zysk jest niższy, a więc i podatek też. Zasady, według których następuje odkupywanie jednostek uczestnictwa opisane są w prospekcie funduszu.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, dochodów uzyskanych z funduszy inwestycyjnych dla celów podatkowych nie można pomniejszyć o poniesione straty. Jeżeli chcemy wycofać pieniądze z danego funduszu, jest sposób na uniknięcie podatku. Tą furtką jest przeniesienie ich do innego subfunduszu działającego w ramach tego samego parasola. Obecnie na rynku większość produktów działa w tej formule. Jeżeli umorzenie jednostek jednego subfunduszu (np.
PKO Zrównoważony) oznacza przeniesienie środków do innego subfunduszu (
PKO Stabilnego Wzrostu) z tego samego parasola (oba wchodzą w skład PKO Parasolowy FIO), podatek od zysku nie zostanie pobrany, bowiem inwestycja jest kontynuowana. Jest to rozwiązanie korzystne dla inwestorów, bowiem przenoszone środki nie są pomniejszane o daninę i mogą być dalej pomnażane. Naliczanie podatku od zysków kapitałowych następuje dopiero w momencie wycofania kapitału z całego parasola.
Nota prawna dotycząca informacji publikowanych na Blogu Inwestycyjnym KupFundusz.pl
Podziel się na:
Rozpocznij dyskusję
Komentarze (0)