|Z Rynku | Szacowany czas czytania artykułu: 16 minut
Z pewnymi wyjątkami, w zasadzie w każdej części świata firmy coraz bardziej zaczynają odczuwać (pozytywnie) poluzowanie się łańcuchów dostaw oraz coraz słabszy popyt (negatywnie). W niektórych regionach świata przedsiębiorcy funkcjonujący w przemyśle oczekują rozpoczęcia trendu spadku cen producenckich, które w przyszłości przełożą się także na spadek cen konsumentów.
Kraj | Maj 2023 | Kwiecień 2023 | Maj 2022 |
Malezja | 47,8 | 48,8 | 50,3 |
Korea Południowa | 48,4 | 48,1 | 52,5 |
Japonia | 50,6 | 49,5 | 54,2 |
Tajwan | 44,3 | 47,1 | 53,2 |
Chiny | 50,9 | 49,5 | 50,7 |
Indie | 58,7 | 57,2 | 52,7 |
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych IHS Markit.
W minionym miesiącu w Azji przedsiębiorcy z sektora przemysłowego generalnie odnotowali pogorszenie perspektyw gospodarczych z pewnym wyjątkiem. Wyjątkiem tym są Indie, gdzie indeks PMI jest najwyżej od niemal 3 lat, a optymizm przedsiębiorców niemal wystrzelił.
W Indiach ekspansja nie zwalnia, a wręcz przyspiesza. Przemysłowy indeks PMI w maju wyniósł w tym kraju 58,7 pkt i był najwyższy niemal 3 lat. Co ciekawe, firmy z Indii widzą wyraźną poprawę i wzrost zamówień zarówno z rynku lokalnego jak i zagranicznego. Wszystko to sprawiło, że firmy w Indiach po raz kolejny zwiększyły zatrudnienie, wspierając perspektywy lokalnej gospodarki. Rekordowe zwiększenie półfabrykatów było efektem zarówno niższych cen, poluzowania się łańcuchów dostaw oraz perspektyw zwiększenia produkcji. Na polu cen, pogarszająca się sytuacja gospodarcza na świecie oraz coraz niższe ceny surowców przełożyło się na spadek dynamiki wzrostu cen producenckich.
Po drugiej stronie zestawienia po raz kolejny wylądował Tajwan, gdzie przemysłowy indeks PMI znalazł się na poziomie 44,3 pkt, zauważalnie niżej niż przed miesiącem. Głównymi czynnikami, które „przełożyły się” na mocny spadek indeksu to produkcja oraz nowe zamówienia. Spowolnienie w Chinach kontynentalnych, w Europie i w Stanach Zjednoczonych przełożyło się na niższą aktywność zakupową oraz na zwolnienia w lokalnych fabrykach. Co jednak istotne, środowisko makroekonomiczne, zarówno w przestrzeni aktywności jak zjawiskach cenowych powinny się przełożyć na mniejszy apetyt lokalnego banku centralnego na dalsze podwyżki stóp procentowych.
Kraj | Maj 2023 | Kwiecień 2023 | Maj 2022 |
Strefa euro | 44,8 | 45,8 | 58,3 |
Niemcy | 43,2 | 44,5 | 55,8 |
Francja | 45,7 | 45,6 | 55,4 |
Włochy | 45,9 | 46,8 | 56,9 |
Niderlandy | 44,2 | 44,9 | 56,3 |
Hiszpania | 48,4 | 49,0 | 54,3 |
Polska |
47,0 |
46,6 |
54,9 |
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych IHS Markit.
Jeszcze kilka miesięcy temu w badaniu PMI w strefie euro managerowie byli dosyć optymistyczni co do perspektyw europejskiej gospodarki jednak ostatnie kilka miesięcy to dynamiczne zawrócenie tych tendencji. I tak majowy odczyt przemysłowego indeksu PMI w strefie euro był najniższy od 3 lat.
Jednak mocny spadek kompozytowego wskaźnika dla przemysłu nie jest aż tak martwiący jak jego poszczególne składowe. Dynamika nowych zamówień po raz kolejny spadła, a produkcja drugi miesiąc z rzędu była niższa niż przed rokiem oraz niższa niż przed miesiącem. Przedsiębiorcy ze Starego Kontynentu twierdzą przy tym także, że wiele wskazuje na to, że takie tendencje się utrzymają jeszcze przez następne kilka miesięcy, co może doprowadzić do rozpoczęcia procesu redukcji etatów, aczkolwiek przedsiębiorcy obecnie jeszcze pozostają optymistyczni do perspektyw rynku pracy. Co jednak bardzo istotne, pogorszenie perspektyw gospodarczych oraz dalsze luzowanie się łańcuchów dostaw przełożyło się na pierwszy od września 2020 roku spadek cen producenckich. To bardzo ważna informacja z punktu widzenia inflacji konsumenckiej – przy założeniu około 6-miesięcznego przesunięcia w inflacji producenckiej i konsumenckiej, być może jeszcze w tym roku w strefie euro zobaczymy deflację.
Kraj | Maj 2023 | Kwiecień 2023 | Maj 2022 |
Stany Zjednoczone | 48,4 | 50,2 | 55,9 |
Kanada | 49,0 | 50,2 | 54,9 |
Brazylia | 47,1 | 44,3 | 50,9 |
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych IHS Markit.
W maju w Stanach Zjednoczonych przemysłowy indeks PMI powędrował poniżej poziomu 50 pkt, mimo wzrostu produkcji w tym okresie. Jednak wzrost ten spowodowany był przede wszystkim poluzowaniem się łańcuchów dostaw, który sprawił, że amerykańskie fabryki wyprodukowały przeszłe zamówienia – nowe zamówienia w dalszym ciągu spadają, sugerując dalsze pogorszenie w przemyśle w następnych miesiącach. Sugeruje to również bardzo coraz mniejsze zakupy półfabrykatów i próba jak najmocniejszego wyprzedawania zapasów. A wszystko to jest niemal książkowym środowiskiem dezinflacyjnym, w którym niebawem firmy będą musiały zacząć obniżać ceny sprzedaży swoich produktów, aby mogły one znaleźć nabywców. Jedynym pozytywnym obszarem jest rynek pracy, gdzie firmy mimo ograniczenia produkcji i perspektyw pogorszenia popytu w dalszym ciągu zwiększają zatrudnienie.
Ostatnie miesiąca dla globalnej gospodarki wyglądały dość ponuro, chociaż w dalszym ciągu tej słabej koniunktury gospodarczej nie odczuli jeszcze pracownicy – w zasadzie na całym świecie firmy albo dalej zwiększają zatrudnienie, albo nie rozpoczynają cyklu zwolnień, co w fazie w dezinflacyjnej fazie spowolnienia gospodarczego jest naturalnym stanem rzeczy.
W wielu miejscach na świecie coraz wyraźniej firmy sugerują, że są zmuszone obniżać ceny sprzedaży swoich produktów ze względu na ograniczony popyt, a jednocześnie mogą utrzymywać marże na podobnym poziomie ze względu na niższe ceny transportu i zdecydowanie wyższą dostępność półproduktów. Oznacza to, że w perspektywie następnych miesięcy możemy się spodziewać deflacji cen producentów, które w ciągu następnych 6 miesięcy powinny się przełożyć również na spadki cen konsumentów.
Sesja wygaśnie za:
Rozpocznij dyskusję
Komentarze (0)