Ta strona internetowa używa plików cookies w celach statystycznych, marketingowych i funkcjonalnych. Mechanizm cookies można wyłączyć w dowolnym momencie, poprzez zmianę ustawień przeglądarki. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na ten temat znajduje się w naszej Polityce Prywatności.

AKCEPTUJ I ZAMKNIJ
X

Fundusze

Koszyk

Rejestracja
Zaloguj się
Blog

Pokaż

Czy inwestującym w surowce znów zaświeci słońce?

|Z Rynku | Szacowany czas czytania artykułu: 3 minuty

Źródło: https://unsplash.com

Początek 2019 roku na rynkach surowcowych jest czasem mieszanych uczuć inwestorów. Niektóre surowce próbują odreagować wcześniejsze spadki. Tu na uwagę zasługują surowce energetyczne z ropą naftową na czele. Natomiast notowania innych surowców poruszają się albo w konsolidacji, albo wręcz pozostają pod presją podaży. Do nich należy miedź, której ceny cały czas oscylują w okolicach tegorocznych (i ubiegłorocznych) minimów.

Na wielu rynkach inwestorom brakuje wyraźnego impulsu, który mógłby nadać notowaniom surowców jakiś kierunek na dłużej. Z jednej strony, notowania wielu surowców spadały w ostatnich latach i obecnie uważane są one za tanie, co przyciąga inwestorów na ten rynek. Z drugiej strony, posiadacze kapitału obawiają się krachu na globalnych rynkach finansowych. Zdają sobie oni sprawę z tego, że jeśli na szerokim rynku sytuacja się pogorszy, to uderzy to także w rynki surowcowe. Na razie dane makroekonomiczne, które pojawiają się w głównych gospodarkach świata, nie są fatalne, ale nie są także szczególnie dobre.

W połowie stycznia opublikowane zostały dane dotyczące handlu zagranicznego Chin za grudzień poprzedniego roku. W ogólnym ujęciu dane te rozczarowały. Wartość eksportu w poprzednim miesiącu spadła o 4,4% w ujęciu rdr, co było największym miesięcznym spadkiem od dwóch lat. Również import spadł w grudniu, o 7,6% w ujęciu rdr, co było największym spadkiem od lipca 2016 roku. Informacje te były znacznie gorsze od oczekiwań, co przyczyniło się do kolejnej fali spekulacji na temat pogarszającej się sytuacji w chińskiej gospodarce.

Jednak dane dotyczące importu surowców do Chin wyróżniały się na plus. W przypadku ropy naftowej, grudniowy import do Chin wynosił nadal ponad 10 mln baryłek dziennie, a dokładniej 10,31 mln baryłek. To drugi najwyższy wynik w historii, po rekordzie osiągniętym w listopadzie poprzedniego roku, a więc zaledwie miesiąc wcześniej. Całościowy wzrost importu w 2018 roku wyniósł tym samym prawie 850 tysięcy baryłek dziennie, czyli więcej niż w 2017 roku (770 tys. baryłek dziennie).

Z kolei import gazu ziemnego do Chin w grudniu osiągnął rekord i wyniósł 9,25 mln ton. Jest to wzrost aż o 17% w stosunku do grudnia 2017 roku i pobicie rekordu z listopada 2018 roku (9,15 mln ton). W całym 2018 roku import gazu ziemnego do Chin, zarówno gazociągami, jak i w formie LNG, wzrósł o imponujące 31,9% w ujęciu rdr. Częściowo był to efekt coraz większej dbałości chińskiego rządu o działania prośrodowiskowe: kampania antysmogowa polega m.in. na skłanianiu gospodarstw domowych do ogrzewania pomieszczeń gazem, a nie węglem.

Dane dotyczące importu metali do Chin nie były już tak optymistyczne. Import rudy żelaza do tego kraju w grudniu nieznacznie wzrósł w porównaniu do listopada poprzedniego roku, ale całościowe, roczne ujęcie pokazało spadek importu rudy żelaza do Chin w 2018 roku. Co więcej, spadek ten był pierwszą zniżką w rocznym zestawieniu od 2010 roku.

Natomiast lepiej wyglądały dane dotyczące importu miedzi, który w poprzednim roku wzrósł o 12,9% w stosunku do 2017 roku, osiągając historyczny rekord. Dla samego grudnia wielkość importu nieznacznie spadła, zarówno w ujęciu rdr, jak i w ujęciu mdm. W tym przypadku pomogła tendencja do większej dbałości o środowisko w Chinach, która doprowadziła do ograniczenia importu tzw. złomu miedzi.

Na koniec warto wspomnieć o imporcie soi do Chin, który w grudniu 2018 roku spadł o niebagatelne 40% w porównaniu do grudnia 2017 roku. W całym 2018 roku import soi spadł o niemal 8% w porównaniu do wcześniejszego roku. Była to pierwsza roczna zniżka od 2011 roku. Takim danym trudno się jednak dziwić, biorąc pod uwagę napięte relacje polityczne USA i Chin i trwającą wojnę handlową pomiędzy tymi krajami. Uderzyła ona szczególnie mocno właśnie w rynek soi, czego konsekwencje mogą być widoczne jeszcze przez jakiś czas. Jak długi? To już zależy od woli obu krajów do porozumienia. Na razie kolejne rundy rozmów nie przyniosły istotnych zmian w relacjach Chin i USA.

Paweł Grubiak
Prezes Zarządu
Superfund TFI SA

Nota prawna dotycząca informacji publikowanych na Blogu Inwestycyjnym KupFundusz.pl

Podziel się na:

Rozpocznij dyskusję

Avatar użytkownika

Twój komentarz został dodany

Komentarze (0)

Polecamy

Blog Grzegorza Raupuka
Blog Rafała Bogusławskiego

Najczęściej czytane

Dziedziczenie pieniędzy zgromadzonych w funduszach inwestycyjnych
Opodatkowanie zysków z funduszy inwestycyjnych – jakie są zasady naliczania i wysokość daniny na rzecz państwa?
Towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI) – czym są i jak działają?
Czym się różni FIO od SFIO?
Inwestowanie dla początkujących, czyli 7 prostych porad
Porównywane fundusze0

Sesja wygaśnie za: