Ta strona internetowa używa plików cookies w celach statystycznych, marketingowych i funkcjonalnych. Mechanizm cookies można wyłączyć w dowolnym momencie, poprzez zmianę ustawień przeglądarki. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na ten temat znajduje się w naszej Polityce Prywatności.
Czy fundusze obligacji korporacyjnych najgorsze mają już za sobą?
|Od Kupfundusz.pl |
Szacowany czas czytania artykułu: 3 minuty
Miniony rok dla branży funduszy inwestycyjnych i zarządzania aktywami nie był zbyt łaskawy. Podwyższona zmienność i straty niemal większości giełd na świecie, spowolnienie gospodarcze w Azji i Europie, sytuacja związana z Getback czy kłopoty TFI to tylko niektóre z nich. Skutkiem była utrata zaufania do branży, odpływ kapitału i straty inwestorów. Jednym z bardziej problematycznych segmentów rynku były obligacje korporacyjne. Czy „korporaty” najgorsze mają już za sobą?
Duże odpływy – mimo to przyzwoite wyniki
Na początku 2018 roku w polskich funduszach obligacji korporacyjnych zgromadzono ponad 17 mld zł, z czego niemal 15 mld to fundusze obligacji przedsiębiorstw denominowane w polskim złotym. Jednak już pod koniec minionego roku wartość aktywów wyniosła niecałe 13,5 mld zł. Oznacza to spadek o prawie 20%. W perspektywie 12 miesięcy to bardzo dużo.
Mimo tego wyniki funduszy całego segmentu można ocenić dość pozytywnie. Średnia zakończyła rok zyskiem równym 0,78%. Co ważne tylko 6 funduszy w tym czasie odnotowało straty. I choć najgorszy w segmencie – Millenium Obligacji Korporacyjnych – stracił 3,32% to najlepszy produkt – Ipopema Obligacji Korporacyjnych – był 3,02% „na plusie”. To oznacza, że zarządzającym w zdecydowanej większości udawało się skutecznie zarządzać płynnością, a także odpowiednio dostosowywać portfele w miarę zmieniających się warunków rynkowych.
Podaż obligacji na rynku wtórnym spowodowała niemal zamrożenie rynku pierwotnego obligacji korporacyjnych. W połowie 2018 roku, gdy okazało się, że Getback jest niewypłacalny właściwie nie pojawiła żadna emisja. Dopiero pod koniec 2018 pierwsze firmy zdecydowały się na „przetarcie szlaku” – dodajmy – skutecznie.
2019 rok i nowe rozdanie
W bieżącym roku aktywa do funduszy obligacji korporacyjnych zaczęły wracać. Napływy do funduszy zmobilizowały przedsiębiorstwa do nowych emisji, co widoczne było zarówno na rynku publicznym, jak i prywatnym.
Od początku roku, w ciągu pierwszych 4 miesięcy, do funduszy obligacji korporacyjnych napłynęło niecałe 0,5 mld zł. I choć nie jest to jeszcze poziom aktywów „przed Getbackiem”, to tendencja ta potwierdza zmianę nastawienia inwestorów do tej klasy obligacji.
O wyraźnej poprawie sentymentu świadczą nie tylko płynące aktywa, ale także liczba nowych emisji, która od początku roku wyraźnie rośnie. Co warto jeszcze zaznaczyć, w tym roku sukcesem zakończyły się emisji dwóch firm funkcjonujących na rynku wierzytelności, do którego sentyment w 2018 roku był właściwie najgorszy – czyli Kruka i Kredyt Inkaso.
Poprawa sentymentu widoczna jest także po wynikach. Od początku roku fundusze obligacji korporacyjnych średnio zarobiły 1,31%. Biorąc pod uwagę pozostałe kategorie funduszy dłużnych ich wynik można ocenić bardzo pozytywnie. Czy można więc powiedzieć, że rynek obligacji korporacyjnych, a także fundusze obligacji korporacyjnych, wszystko co najgorsze mają już za sobą?
Odwilż na rynku wyraźna, ale…
W 2019 roku liczba emisji (publicznych oraz prywatnych), napływy do funduszy, a także ich wyniki sugerują, że rynek obligacji korporacyjnych zaczyna wracać na właściwe tory. To jednak nie oznacza, że możemy przyjąć za pewnik, że będzie już tylko lepiej. Pamiętajmy jeszcze o jednej bardzo ważnej rzeczy.
Mianowicie w dalszym ciągu nie do końca wiadomo w jakim kierunku pójdą zmiany dotyczące liniowej wyceny obligacji, które nie są notowane na żadnych rynku publicznym. I choć scenariusz, według którego przy zmianach zasad wyceny część funduszy będzie musiała zauważalnie przecenić aktywa wydaje się bardzo mało prawdopodobny, to z pewnością zmiany te mogą przejściowo spowodować wyższą zmienność i krótkoterminowe straty. Podsumowując jednak można stwierdzić, że seria niekorzystnych wydarzeń na rynku obligacji korporacyjnych, związanych z niewypłacalnością Getbacku są już poza rynkiem.
Rozpocznij dyskusję
Komentarze (0)